agnieszka-niunia-21 16.06.2007 01:22

zastanawiam sie jak to jest z grzechami ktorych sie nei zaluje czy wtedy mozna isc do spowiedzi czy ona jest wtedy wazna??? jednym z warunkow spowiedzi jest zal za grzechy i ja mam problem jesli nie zaluje seksu przedmalzenskiego z moim narzyczonym z ktorym za 2 miesiace sie pobieramy to jak powinnam to potrakltowac przy spowiedzi. bardzo go kocham i wiem ze to ten jedyny stalo sie i jest nam dobrze nigdy sie nei zdradzilismy oboje bylismy dla siebei pierszymi partnerami a teraz za chwile zapieczetujemy tez zwiazek przed Bogiem i jak mam isc do spowiedzi i powiedziec ze zaluje wspolzycia skoro tak nei jest bo bylo i jest ono podparte miloscia czy w takim razie spoweidz jest wazna. prosze o odpowiedz jak wyjsc z tej sytuacji.

Odpowiedź:

Bóg nie wymaga od człowieka schizofrenii. Dał ludziom seksualność jako dar. Trudno, by żałowała Pani czegoś, co przeżywa jako piękne i wspaniałe zdarzenie.

Chodzi o żal ze względu na Boga. O żal, że sprzeciwiło się Jego woli. O żal, że oderwało się od Jego miłości. Że ten wspaniały dar, który Bóg Wam dał, wykorzystaliście zbyt wcześnie.

Te słowa zapewne wydadzą się puste, na dwa miesiące przed ślubem. Ale jeszcze nie jesteście sobie dani na zawsze. Jeszcze wszystko może się zdarzyć. Jeszcze macie prawo odejść. Seksualność jest takim darem, który wymaga ochrony, bo uderzenie w tej sferze zrani bardzo głęboko. Taką ochronę daje tylko wyłączność i trwałość...

Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :-)

JK




Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg