Agnieszka 08.06.2007 11:39

Odpowiadający odpowiada:
"Nie sposób więc jednoznacznie na Twoje pytanie odpowiedzieć. Jeśli spotykasz tego księdza np. raz w miesiącu, a między spotkaniami nie myślisz o tym, że fajnie byłoby znów go spotkać, to pewnie nie ma problemu. Jeśli często o nim myślisz, szukasz z nim kontaktu, to nie jest to tylko przyjaźń. Nawet jeśli tak to nazywasz."
Proszę powiedzieć to co wtedy jest.. zuroczenie? Czy co? Czy to jest niebezpieczne? Czy wtedy unikać spotkań? Pozdrawiam.
Agnieszka

Odpowiedź:

Jak taki stan z nazwać nie jest istotne. Jedni będą mówili o zauroczeniu, inni o zakochaniu. Wszystko jedno. Chodzi o to, że ksiądz nie może się ożenić. Więc podsycanie tego stanu zakochania, zauroczenia, tęsknoty, nie ma sensu. Bo nie ma przyszłości. Trzeba raczej starać sie, by relacje z owym księdzem były podobne do relacji z innymi lubianymi ludźmi. I nic więcej.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg