Bożena 01.06.2007 20:21

Szczęść Boże,

1) Przeczytałam na tym portalu, że na spowiedzi nie trzeba wyznawać grzechów lekkich tylko ciężkie. Bardzo mnie to zdziwiło, bo uczono mnie inaczej, że wszystkie grzechy, które pamiętamy musi powiedzieć. Czyżby coś się zmieniło w tej kwestii?

2) Mam jeszcze jeden problem. Otóż moje dziecko po raz pierwszy przystępowało do spowiedzi. Starałam się mu pomóc przy rachunku sumienia. Poleciłam, żeby przystąpił do konfesjonału z kartką z obawy, że zapomni większość grzechów z wrażenia. Dziecko posłuchało mnie i napisało wszystkie grzechy na kartce. Ale ku mojemu zaskoczeniu, oświadczyło, że pani od religii powiedziała, że jeśli komuś pokaże tę kartkę, to jest to grzech ciężki. Ja po kryjomu przeczytałam ją nie z ciekawości, ale raczej z troski o dziecko (ono o tym nie wie). Czy popełniłam w ten sposób grzech? Lub jeśli z kimś potem rozmawiałam o jego grzechach?

3) Dziecko na tej kartce źle zapisało jeden grzech : zamiast "używałem Imienia Bożego nadaremno" (czy to jest lekki czy ciężki grzech?)to "używałem Imienia Bożego" (też mi się wydawało, ze tak wystarczy), ale ksiądz nie zrozumiał i powiedział mu, że to nie jest grzech używać Imienia Bożego, a on nie wyjaśnił tego. Czy przy następnej spowiedzi musi to powiedzieć? Czy wcogóle spowiedź była ważna? Czy liczy się dobra intencja czy fakt, że coś źle nazwał? Czy ja mogę mu pomagać w rachunku sumienia lub rozmawiać o tym, co było przy konfesjonale? Chodzi mi o dobrą spowiedź dziecka.
Dziękuję za odpowiedź na te pytania.

Odpowiedź:

1. Nic się nie zmieniło. Wyznawać trzeba koniecznie tylko grzechy ciężkie. Spowiadanie sie z grzechów lekkich jest zalecane, ale nie wymagane...

2. Zdaniem odpowiadającego nie powinno się czytać karteczki z grzechami dziecka. Zwłaszcza, jeśli najpierw się je do napisania takiej karteczki namówiło. Tym bardziej nie powinno się o tych grzechach z innymi rozmawiać. każdy, dziecko także, ma prawo do swoich tajemnic...

3. Jeśli dziecko będzie chciało z Panią na temat spowiedzi rozmawiać, to może Pani. Tylko proszę tego nie wymagać. Dziecko naprawdę ma prawo do prywatności...

Czy spowiedź była ważna... Tak. Dziecko celowo niczego nie zataiło. Zresztą być może ksiądz zrozumiał o co chodzi i w szerszej rozmowie sprawę wyjaśnił. Ale do Pani dotarło tylko to, co dotarło. Najprawdopodobniej grzech o którym mowa nie był grzechem ciężkim (pewnie z przyzwyczajenia mówił "O Boże" czy "O Jezu"). Jeśli był a ksiądz jak sie wydaje nie zrozumiał, to dla spokoju sumienia można o nim powiedzieć przy następnej spowiedzi.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg