01.06.2007 16:21
Szczęść Boże
Mam kilka pytań
1. Pierwsze dotyczy modlitwy. Swego czasu postanawiałam a może przyrzekałam- już nawet nie pamiętam czy sobie, czy Bogu, że będę odmawiała codziennie do końca życia 1 dziesiątkę różańca świętego. Natomiast na religii w wieku13 - 14 lat odczytałam przed wszystkimi uczniami na lekcji religii moje postanowienie dotyczące codziennej modlitwy za Ojca św. (Anioł Pański). Nie jestem w stanie spełnić tych zobowiązań, przyrzeczeń - po prostu mi się nie chce. Czy w związku z tym popełniam grzech, a jeżeli tak to jakiej kategorii (ciężki?, lekki?)
2. Czy jeżeli swego czasu (kilka ładnych lat temu) podejmowałam współżycie z mężem w stanie nietrzeźwym, a nie wiedziałam, że jest to grzech ciężki czy mam się teraz z tego spowiadać? Nie wyznałam tego na ostatniej spowiedzi, bo wydawało mi się, że jeżeli wtedy nie zdawałam sobie sprawy z wagi grzechu to nie muszę już do tego wracać. Ale jednak nie daje mi to spokoju.
3. Czy jeżeli nie otrzymałam rozgrzeszenia na ostatniej spowiedzi w związku z czym po prostu chyba nie skorzystałam z sakramentu, to mam o tym fakcie mówić na następnej spowiedzi (że nie postanowiłam się poprawić, nie otrzymałam rozgrzeszenia, źle przygotowałam się do spowiedzi itd?)
4. Proszę o wskazanie mi sposobu skontaktowania się z jakimś księdzem na prywatną spowiedź. Nie jestem w stanie spowiadać się w konfesjonale, bo za bardzo się denerwuję, słyszę wzdychania innych osób, którzy muszą na mnie długo czekać. Nie chciałabym kontaktowac się z księżmi z mojej parafii ale raczej z kimś spoza mojego miasta.
Pozdrawiam. Tina