Maja
31.05.2007 16:54
Pytałam się o święto ku Czci najświętszej Głowy Chrystusa...
Odpowiedź była taka:
"Nie ma takiego święta. Pytanie: skąd wiesz, ze Pan Jezus tak powiedział? Z jakiego prywatnego objawienia te słowa pochodzą? Uznanego czy nieuznanego przez Kościół?"
O wszystkim przeczytałam w broszurce "Najświętsza Głowa Jezusa Przybytek Bożej Mądrości" (Maria Vincit, Wrocław 2006).
Tak w wielkim skrócie dotyczy ona objawień, które miała Teresa Helena Higginson - mistyczka i stygmatyczka, kandydatka na ołtarze. Jej Pan Jezus przekazał dwanaście obietnic dla tych, którzy będą czcić Jego Najświętszą Głowę jako Przybytek Mądrości Bożej. Jest również litania do Najświętszej Głowy Pana Jezusa, koronka, nowenna i inne modlitwy.
Niestety nie wiem, czy Kościół uznał te objawienia, czy nie, czy może cały czas są jakieś badania nad nimi prowadzone i nie wiem, gdzie to można sprawdzić. Odpowiadający chyba mógłby zdobyć takie informacje. :)
Osobiście uważam, że są prawdziwe, bardzo podobne do objawień innych świętych (podobne w hmm sposobie i stylu), ale co najważniejsze moim zdaniem nie odbiegają od nauki Kościoła - wręcz przeciwnie.
Doprowadzenie do tego święta wydaje mi sie bardzo ważną sprawą dla chrześcijan, jest to przecież prośba samego Boga, a przecież z korzyścią dla nas, grzeszników. Rzadko można działać w takich sprawach, a my mamy szanse.
Heh, ale nadal niestety nie wiem co można zrobić w tej sprawie.
Odpowiedź:
Co znaczy Kościół uznał? Tak naprawdę Kościół tylko uznaje, że jakieś objawienia są albo nie są zgodne z jego nauczaniem. Nie każe w takie sprawy wierzyć. Zwłaszcza w sytuacji, gdy mamy do czynienia z doświadczeniem mistyków...
Jeśli jakaś prośba rzeczywiście jest od Boga, to pewnie wcześniej czy później zostanie zrealizowana. Jak choćby wprowadzenie święta Bożego Ciała czy Miłosierdzia Bożego. Odpowiadający ma jednak poważne wątpliwości. Jako człowiek nieufny wobec cudowności zastanawia się, jaki sens miałoby mieć takie święto? Święta części ciała Pana Jezusa to raczej pomysł mało współczesny. Dziś kult Serca Jezusowego jest ciut niezrozumiały, za to doskonale rozumiemy kult przymiotów Bożych, np. wspomnianego wcześniej Bożego Miłosierdzia. Czy takie święto pasowałoby do naszej mentalności? Jeśli nie, to dlaczego Jezus miałby żądać dziś (owa mistyczka zmarła w 1905 roku) jego wprowadzenia?
Skoro Teresa Higginson jest sługą Bożą, to znaczy że jej proces beatyfikacyjny trwa. Trudno orzec jak się skończy. nawet jednak uznanie czyjejś świętości nie jest podstawą do stwierdzenia, że czyjeś objawienia na pewno były prawdziwe. Chrześcijanin ma kierować sie nauką Jezusa Chrystusa. Objawienie publiczne zostało zamknięte wraz ze śmiercią ostatniego z Apostołów. Dzisiejsze objawienia czy doświadczenia mistyków mogą nam pomagać w drodze do świętości. Ale chyba niedobrze by było, gdyby odwodziły od spraw najprostszych - modlitwy, lektury Pisma Świętego, Eucharystii, sakramentu pokuty, a kierowały nas do poszukiwania Boga w cudach i prywatnych objawieniach...
J.