kapusta 30.05.2007 18:08
Mam chyba nerwicę natręctw,objawiającą się wulgarnymi myślami podczas modlitwy.Modlę się,a z tyłu głowy co jakiś czas przepływają bluźniercze słowa,czasami okropne.Bardzo przez to cierpię i boję się! Nawet unikam modlitwy,żeby nie obrażać Pana Boga.
Moje pytanie brzmi:Czy Bóg wybaczy mi te myśli? Czy ja tymi myślami naprawdę Go obrażam?
Przecież Bóg jest Bogiem,musi wiedzieć że to choroba,a nie celowe działanie,zwłaszcza że ja naprawdę przez to cierpię.
Pomóżcie!