pytająca 29.05.2007 21:54
Niedawno byłam u spowiedzi. Chciałam szczerze wyznać swoje grzechy i niczego nie zatajać. Jednak gdy je wymieniałam, ksiądz mi przerwał, bo chyba myślał, że już skończyłam, i zaczął udzielać rozgrzeszenia. Nie powiedziałam o grzechu niezachowania postu eucharystycznego. Nie przerwałam księdzu, bo było mi jakoś tak głupio. Wiem jednak z pewnością, że nie chciałam tego grzechu zataić. Czy spowiedź była ważna? Bardzo proszę o jak najszybszą odpowiedź.