Michał 25.05.2007 22:54
Czy niewłaściwe i grzeszne jest, że nie uznaję takich form wyrażania wiary, jak: taniec, klaskanie, wznoszenie do góry i wymachiwanie rękoma (np. podczas lednickich spotkań)?
Przyzwyczajony jestem do tradycyjnych i powszechnie przez Kościół uznawanych, po wtóre: z wiekiem coraz trudniej zaakceptować mi w/w formy praktyk religijnych.
Skoro wielu (pewno większość?) młodych uznaje, oznacza, że ja też powinienem je zaakceptować? Podporządkować się?
Pozdrawiam !