Cleo
16.05.2007 21:36
1. Chodzi o taniec. Kiedy można mówić, że została przekroczona granica skromności i popełniło się grzech ciężki? Czy polega to na intencji np. wywołania podniecenia (w sobie czy innych), czy wcale nie wolno za bardzo się "ruszać", no nie wiem jak to sprecyzować... kręcić biodrami itd. Czy "czysty" taniec, bez grzechu ciężkiego, zakłada tylko jakieś skakanie w rytm muzyki albo przestępowanie z nogi na nogę?
2. Czy skojarzenia (nie wiem, czy można nazwac je od razu "nieczystymi", choć czasami dotyczą tej sfery) albo uśmiech na twarzy z ich powodu (albo z powodu zasłyszanego żartu itp.) jest grzechem ciężkim?
2.1. A co wówczas, gdy opanuje się po chwili swą reakcję, w przekonaniu, że jednak nie powinno się tak postępować?
Dziękuję i pozdrawiam.
Odpowiedź:
1. Wybacz, ale to trzeba pozostawić Twojemu wyczuciu. Sam/a musisz ocenić, czy taniec nie jest zbyt nieskromny, czy wypada czy nie. Trudno by teologia moralna precyzowała, ile stopni od poziomu może być w czasie tańca wychylona linia bioder albo z jaką częstotliwością wolno nimi kołysać.
2. Jeśli masz wątpliwości, czy to w ogóle skojarzenia "nieczyste", to pewnie - sadząc po pierwszym pytaniu - takimi nie są. Nie każde myśli, skojarzenia, dotyczące sfery seksualnej są od razu grzechem. Nieczyste jest pragnienie wywołania podniecenia, zgoda na już się pojawiające. Nieczyste mogą być też rozmowy nieprzyzwoite, gdy ktoś się musi przy nich czerwienić, niepotrzebnie pokazujące czy ośmieszające sferę płciową. Jeśli chodzi o tylko jakieś skojarzenie, uśmiech z powodu żartu, to trudno mówić o poważnym grzechu. Tym bardziej, że...
Kawały uważane za nieprzyzwoite są - w odczuciu odpowiadającego - dwojakiego rodzaju. Takie, w których nie ma nic śmiesznego, ale wywołują uśmiech bo odwołują się do sfery płciowej i takie, które są śmieszne z powodu humorystyczności sytuacji, a sfera erotyczna jest tylko jej tłem.
Przykład: Jest kawał, w którym sędzia dziwi się, że Józek z Bukowiny Tatrzańskiej jest ojcem dziecka panien z Czarnego Dunajca, Zakopanego, Nowego Targu, Jurgowa i Trybsza. Na jego pytanie "jak to możliwe" słyszy od owego Józka "ja mam rower". Ów kawał dotyczy sfery seksualnej. Ale jest ona tylko tłem dla humorystycznej sytuacji...
2.1. Gdy człowiek opanowuje swoje myśli, zachowanie znaczy to, ze raczej mieliśmy do czynienia z pokusą, nie grzechem.
J.