zagubiona 13.05.2007 19:49

Byłam dziś u spowiedzi. Poszłam z zamierem wyznania wszystkich grzechów. Jednak w czasie spowiedzi powiedzałam, że namówiłam do grzechu, po chwili także dodałam, że jest to stary grzech z którego wcześniej sie nie spowiadałam. Po tym jak powiedzałam że więcej grzechów nie pamietam (choć nie jestem tego pewna, byłam zestresowana i nie wiem dokłądnie kiedy) przypomniało mi sie, że namówiłam do grzechu także po ostatniej spowiwdzi i jest to także nowy grzech. Jednak nie chcąc być natrętna nie wróciłam już do tego. Przy kolejnej spowiedzi sprawę wyjaśnie, lecz czy mogę przyjmować komunię świętą?

Także kiedy ksiądz udzielał mi pouczenia przypomniało mi sie, że planowałam powiedzieć, iż byłam na pozaszkolnej dyskotece(mam niecałe 16 lat). I choć nie zrobiłam tam nic złego to nie jestem pewna czy samo przebywanie w takim miejscu gdzie jest alkohol, papierosy, a możliwe że pojawiają sie narkotyki (choć sama nigdy nic takiego nie widzałam) jest grzechem. I w momencie kiedy mi się to przypomniało (w czasie udzielania pouczenia) nie wróciłam już do tego.

Teraz nie wiem czy popełniłam grzech ciężki, nie wiem czy mogę przyjmować komunię świętą. Oraz czy sprawę z dyskoteką należy przy następnej spowiedzi wyjaśnić. Proszę o poradę
Bóg zapłać!

Odpowiedź:

1. Przede wszystkim zastanów się do jakiego grzechu namawiałaś. Jeśli do drobnego, raczej nie masz grzechu ciężkiego. Wiec nie ma konieczności wyznawania go w spowiedzi.

2. Jeśli uważasz, że owo namawianie do grzechu było grzechem ciężkim, a o nim zapomniałaś, to oczywiście powinnaś wyznać go w następnej spowiedzi. Prawda, skoro sobie przypomniałaś, powinnaś o tym powiedzieć w tej spowiedzi. Ale jeśli ksiądz nie dał Ci okazji do dopowiedzenia, trudno uważać to za zatajenie. Nie miałaś takiej intencji. Możesz wiec przyjmować komunię...

3. Chodzenie na dyskoteki samo w sobie nie jest grzechem. Żadnym. Chyba że byłaś w piątek czy w Wielkim Poście...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg