ala
02.05.2007 21:10
Nasz kościół wskazuje jako postawę wzorcową dziewictwo aż do ślubu. A jednocześnie propaguje tzw. dziewictwo konsekrowane, czyli ślubowanie dziewictwa aż do śmierci. Jak uzasadnić pogląd, że to nie jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu? Bo trochę takie ślubowanie pod definicję tego grzechu podpada.
Odpowiedź:
Odwrócę pytanie - jak uzasadnić pogląd, że to jest grzech przeciw Duchowi Świętemu?
Katechizm katolicki wymienia sześć grzechów przeciw Duchowi Świętemu:
l. o łasce Bożej rozpaczać;
2. przeciwko miłosierdziu Bożemu grzeszyć zuchwałością;
3. uznanej prawdzie chrześcijańskiej się sprzeciwiać;
4. bliźniemu łaski Bożej zazdrościć;
5. na zbawienne napomnienia być zatwardziałym;
6. rozmyślnie trwać w niepokucie.
Pod który według Ciebie podpada niepodejmowanie współżycia przez osoby pozostające w stanie wolnym do końca życia?
5. na zbawienne napomnienia być zatwardziałym;
Samo tego typu ślubowanie świadczy o zatwardziałości człowieka. Który mimo napomnień, że już czas się ożenić lub wyjść za mąż, zasłania się ślubem...
Odpowiedź:
Na zbawienne napomnienia być zatwardziałym znaczy: trwać w grzechu mimo napomnień. Jeśli ktoś ślubował Bogu czystość, to nie zasłania się ślubem, tylko go dotrzymuje. Nie trwa w grzechu, ale jest Bogu wierny.
Wezwanie do złamania ślubu jest nie "zbawiennym napomnieniem" ale namawianiem do grzechu. Ciężkiego.
Tak mówi o ślubach katechizm (2102):
"Ślub, to jest świadomą i dobrowolną obietnicę uczynioną Bogu, mającą za przedmiot dobro możliwe i lepsze, należy wypełnić z pobudek cnoty religijności". Ślub jest aktem pobożności, w którym chrześcijanin poświęca siebie samego Bogu lub obiecuje Mu dobry czyn. Wypełniając śluby, oddaje się więc Bogu to, co zostało Mu przyrzeczone i konsekrowane.
Nigdzie nie ma nakazu wyjścia za mąż. Jest wręcz wezwanie do życia konsekrowanego. Jeśli chcesz tekstu Pisma Świętego: 1Kor 7, 7-9
Pragnąłbym, aby wszyscy byli jak i ja*, lecz każdy otrzymuje własny dar od Boga: jeden taki, a drugi taki. Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąć.
* św. Paweł żył w celibacie
JK.