:)) 02.05.2007 21:07

1.szczęść Boże
2.kiedys sie masturbowalam a pozniej po kilkukrotnej spowiedzi nawet jak sie dotknelam nie w celu masturbacji to moje sumienie "kazalo" mi isc do spowiedzi. teraz znowu musze isc ale boje sie ze bedzie tak jak wtedy... ze dotkne sie w celu podrapania czy umycia i ze mi sumienie nie bedzie dawalo spokoju boje sie ze tak zostanie mi do konca zycia. Co robic ;( wiem ze czekaja mnie wakacje tyle wspanialych przygod i boje sie ze podczas tych wakacji bede o tym myslala
3.czy jeśli grzeszac myslalam Bóg mi pewnie wybaczy o jest miłosierny to popelnilam grzech przeciwko Duchowi Świętemu??
4.jeśli popelnilam grzech przeciwko Duchowi Świętemu to nigdy mi to zostanie nie wybaczone?? nawet jak szczerze zaluje z calego serca i chce sie zmienic??
5. kiedys bedac dzieckiem (ok 7-10letnim) calowalam sie z kolezanka... byl to rodzaj naszej zabawy niewiem jak z jej strony bo byla o 1rok starsza. niewiem czy odczułam podniecenie nie pamietem ale teraz wszystkie takie grzeszki mi sie przypominaja. poprostu chcialysmy sie zachowywac jak dorosli (bo bylysmy dzieciakami)... trzeba sie z tego spowiadac?
6.moje sumienie jest dziwne i wiem ze nawet jesli odpowisadajacy powie ze to nie grzech to ja dla spokoju sumienia i tka pewnie pójde do spowiedzi i ten grzech wyznam (bo nie bede chciala o tym myslec :( ) sa na to jakies rady??
7.czy koniecznie trzeba mowic liczbe zgrzeszen przeciwko 7 przykazaniu na spowiedzi?? kiedys sie spowiadalam ale nie podalam liczby... i teraz mam wyzuty sumienia bo na tej stronie znalazlam odpowiedz ze trzeba i mnie sumienie zaczelo strasznie gryzc... zgrzeszylam 2 razy a na spowiedzi powiedzialam ze "robiłam rzeczy bezwstydne z kims (tak mam w ksiazeczce :P)" musze znowu do tego wracac i mowic liczbę??? :(
8. spotkałam sie kiedyś z odpowiedzia o aborcji (to chyba grzech przeciwko Duchowi Św.). Odpowiadajacy napisał że najlepiej wyspowiadać sie u proboszcza (nie wiem dla czego nie pamietam) ale czy konieczne jest u proboszcza?? a jak pojde do innego ksieedza i powiem ten grzech i mi nic nie powie tylko odpusci grzechy to moge miec spokojne sumienie??? a jak ksiadz poprostu nie zwroci na to uwagi?
9.czy ksiadz moze wyjsc z konfesjonalu i zaczac krzyczec na spowiednika?? (bardzo sie tego boje :( )

Odpowiedź:

1. Dotknięcie w celu higienicznym nie jest grzechem. Podobnie w celu podrapania. Nawet jeśli pojawi się podniecenie, którego nie zaakceptujesz. Z tego co piszesz wynika, że wiesz, że tak jest. Spróbuj zastosować się do tego, co mówi ci rozsądek a nie emocje.

2, 3, 4. O grzechu przeciw Duchowi Świętemu przeczytaj TUTAJ. Jesli człowiek żałuje, każdy grzech może być odpuszczony. Istotą grzechu przeciw Duchowi Świetemu jest zabicie w sobie możliwości żalu.

5. Nie widzę w tej zabawie nic złego.

6. Wygląda na to, że masz tendencję do skrupulatnego sumienia. Warto pamiętać, że Bóg to nie księgowy... A jedyną radą jest posłuszeństwo spowiednikowi. Jeśli ci powie, że coś nie jest grzechem, należy się do jego stwierdzenia zastosować.

7. Jeśli ksiądz nie zapytał, to spowiedź jest ważna. Na przyszłość proszę jednak takie informacje podawać (niekoniecznie dokładnie, można powiedzieć kilka, kilkanaście razy, wielokrotnie...). I jeszcze jedno: 7 przykazanie to "Nie kradnij", a nie "Nie cudzołóż"...

8. Aborcja nie jest grzechem przeciw Duchowi Świętemu. Dokonanie aborcji powoduje ekskomunikę. Nie każdy ksiądz może z niej rozgrzeszyć. Do spowiedzi można pójść oczywiście do każdego - jeśli udzieli rozgrzeszenia, to znaczy że miał takie prawo i wszystko jest w porządku. Jeśli nie - powinien poinformować, do kogo należy pójść...

Jeśli powie sie jasno, że dokonało się aborcji, i nie szeptem, aby ksiądz nie usłyszał, to na pewno uwagę zwróci.

9. Myślę, że z konfesjonału nie wyjdzie - nie ma powodu.

JK
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg