Pchelka
24.04.2007 11:09
mam pytanie. Czy grzeszenie i myśl, że Bóg pewnie/raczej mi wybaczy to grzeszenie przeciwko duchowi świętemu? a jeśli tak to jeśli naprawdę bardzo tego żałuje i wiem ze juz tak bede sie starała z całego serca nie robic to moge sie z tego wyspowiadac? czy to wogóle wybaczalne? prosze aby nie dawać linków zależy mi na odpowiedzi. Szczęść Boże
Odpowiedź:
Grzech przeciw Duchowi Świętemu polega na braku żalu. Jeśli ktoś żałuje, to znaczy, że tego grzechu nie popełnił. Żałującemu każdy grzech może być odpuszczony. Proszę się nie obawiać...
Tak pisze na ten temat o. Salij:
Grzechu przeciw Duchowi Świętemu należy się szczerze obawiać wówczas, kiedy człowiekowi przychodzi ochota do złego czynu lub kiedy trwa w grzechu. Należy sobie również od czasu do czasu stawiać z niepokojem pytanie, czy ja przypadkiem nie trwam w grzechu, a tak już do tego przywykłem, że już nawet nie zdaję sobie z tego sprawy. Biada bowiem człowiekowi, który naigrawa się z Bożego miłosierdzia i zapomina o tym, że zbawienie winniśmy sprawować z bojaźnią i drżeniem. Jeśli jednak grzech już mi się zdarzył - choćby wielki i choćby nawet miał jakieś zewnętrzne znamiona grzechu przeciw Duchowi Świętemu - ale ja pragnę się z niego wyzwolić i tęsknię za pojednaniem z Bogiem, należy po prostu z Bogiem się pojednać, odrzucić niepotrzebne niepokoje i cieszyć się otrzymaną od Boga radością, bo świat takiej dać nam nie może.
JK