Ann
06.04.2007 19:26
Witam
Czy poproszenie lekarza o wykonianie badań prenatalnych dla własnego spokoju bedzie grzechem, jeśli nie to kiedy te badania są grzechem. W jakim stopniu te badania są zagrożeniem dla życia dziecka, czy opłaca się je robić jeśli nic nie wskazuje na nieprawidłowy rozwuj płodu?? Słyszałam że wiele matek robi te badanie po to żeby upewnić się czy dziecko rozwija się dobrze. Czy to jest złe ??
Odpowiedź:
1. W sprawie moralności badań prenatalnych w instrukcji Kongregacji Nauki Wiary Donum vitae czytamy:
Czy diagnoza przedporodowa jest moralnie dopuszczalna?
Jeśli diagnoza przedporodowa uszanuje życie i integralność embrionu lub płodu ludzkiego oraz dąży do jego zabezpieczenia lub indywidualnego leczenia, odpowiedź jest pozytywna.
Diagnoza przedporodowa może oczywiście dostarczyć cennych danych o stanie zdrowia embrionu lub płodu, gdy znajduje się jeszcze w łonie matki; umożliwia lub pozwala wcześniej przewidzieć i skutecznie podjąć pewne zabiegi terapeutyczne, lekarskie lub chirurgiczne.
Taka diagnoza jest dopuszczalna, jeśli stosowane metody, za zgodą dobrze poinformowanych rodziców, chronią życie i integralność embrionu i jego matki, nie narażając ich na nieproporcjonalne ryzyko. Diagnoza przedporodowa sprzeciwia się prawu moralnemu, gdy w zależności od wyników prowadzi do przerywania ciąży. Badania stwierdzające istnienie jakiejś deformacji płodu lub choroby dziedzicznej nie powinny pociągać za sobą wyroku śmierci. Kobieta zatem, która poddałaby się diagnozie przedporodowej ze zdecydowaną intencją przerywania ciąży w wypadku, gdyby wynik diagnozy stwierdził istnienie deformacji lub anomalię, dopuściłaby się czynu niegodziwego. Podobnie działaliby w sposób przeciwny zasadom moralnym małżonek, krewni lub ktokolwiek inny, gdyby doradzali lub zmuszali kobietę w ciąży do podjęcia badań przedporodowych w celu ewentualnego przerwania ciąży. Byłby również odpowiedzialny za niegodziwą współpracę specjalista, który, przeprowadzając badania czy podając jego wyniki, rozmyślnie przyczyniłby się do spowodowania lub sprzyjania powiązaniom między badaniami przedporodowymi a przerwaniem ciąży.
Należy wreszcie potępić jako pogwałcenie prawa do życia dziecka w łonie matki oraz nadużycie pierwszorzędnych praw i obowiązków rodziców, nakazy i programy władz cywilnych, sanitarnych lub organizacji naukowych, które w jakikolwiek sposób popierałyby związek między badaniem przedporodowym a przerywaniem ciąży lub wręcz nakłaniały kobiety do podjęcia obowiązkowych badań w celu wykluczenia płodów dotkniętych deformacjami lub chorobami dziedzicznymi.
2. Badania są różne. Jedne są bezpieczne, drugie nie. USG tez jest pewnym badaniem, a póki co nikt nie stwierdził jego szkodliwości. Trzeba zapytać lekarza co i jak i czy warto, gdy nie ma żadnych oznak nieprawidłowości...
3. Odpowiedź na to pytanie zawarta jest już w punkcie 1. Ale dla jasności: badania takie nie mogą być podstawą do podjęcia decyzji o aborcji...
J.