Ona 26.03.2007 18:35

Dzień Dobry!
"Niech Pan obdarza łaską,tylko trzeba pamiętać o jednym by pozwolić Mu działać,więc czasem trzeba zrezygnować z siebie, a zdać się na Niego"
Jak mam to rozumieć? Dziękuję za wytłumaczenie.

Odpowiedź:

Wydaje się, że lepiej, żeby sam autor takiej wypowiedzi wyjaśniał o co mu chodzi. Ale jeśli można...

To trochę jak w tym kawale o człowieku, który bardzo ufał Bogu. Gdy przyszła powódź modlił się o to, żeby Bóg go wyratował. Gdy woda sięgała kolan przybiegli jacyś ludzie i chcieli żeby uciekał. On nie, bo Bóg go uratuje. Potem inni, gdy woda sięgała pasa, ktoś przypłynął łódką. też nie chciał uciekać, bo przecież ufa Bogu. Gdy siedział już na dachu domu, a woda sięgała jego krawędzi przyleciał helikopter. Ale też sie nie dał wyratować, bo przecież Bóg miał mu pomóc. W końcu utonął. W niebie miał do Boga pretensje: jak to, ja Ci tak ufałem, a Tyś mnie nie wyratował. A Pan Bóg na to: a kto trzy razy wysyłał do Ciebie ludzi, żeby Cię ratowali?

To chyba klasyczny przykład sytuacji, w której Bóg działa. Ale żeby to działanie było skuteczne trzeba jeszcze zrezygnować z własnych wyobrażeń na to, jak Bóg ma działać, a zdać się na to, co On rzeczywiście daje...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg