15.03.2007 22:40
'Przyjemność seksualna jest moralnie nieuporządkowana, gdy szuka się jej dla niej samej w oderwaniu od nastawienia na prokreację i zjednoczenie.' – Katechizm
Kościoła Katolickiego
Czy to oznacza że w małżeństwie przyjemność seksualna jest zła jeśli nie jest związana z prokreacją?
Przykład: małżonkowie całują się, powoduje to przyjemnośc, podniecenie, ale nie planują prokreakcji ani nawet współzycia. Następuje przyjemnośc seksualna bez prokreacji i zjedncozenia. Czy coś takiego potępia Katechizm? Wydaje mi się że własnie to wynika jasno z zacytowanych słów.