Beata 14.03.2007 20:25

Szczęść Boże.
Proszę o odpowiedź na dwa pytania:
1) Czy za Świętych można się modlić i jak mogłaby wyglądać taka modlitwa?
To pytanie nasunęło mi się podczas lektury "Wyznań" Świętego Augustyna. W księdze IX rozdz. 13 Święty Augustyn prosi o modlitwę za swoją zmarłą matkę Monikę: "Oby jej ostatnia zwrócona do mnie prośba wypełniła się w modlitwach wielu czytelników tych wyznań obficiej, niżby mogła się wypełnić w moich tylko modlitwach". W innym miejscu wyznań Św. Augustyn prosi też o modlitwę za siebie. Również Ojciec Święty Jan Paweł II prosił, by się za niego modlić za życia i po Jego śmierci. Jak więc można realizować te prośby. Modlitwa o życie wieczne dla osób uznanych za święte lub o których świętości jesteśmy głęboko przekonani wydaje mi się być niestosowna. Czy są łaski, które moglibyśmy dla nich wypraszać, skoro to raczej my potrzebujemy ich orędownictwa?
2) Kilkanaście lat temu kupiłam bez większej świadomości co kupuję książkę "Bhagavat-Gita Taka Jaką Jest" (od krążącego po biurze człowieka, prawdopodobnie członka Towarzystwa Świadomości Kryszny - byłam na etapie fascynacji dalekowschodnią kulturą, ale nie do tego stopnia by oddalać się od chrześcijaństwa). Kupiłam, postawiłam na półce i stoi. Szczerze mówiąc nawet nie mam najmniejszej ochoty jej przeczytać. Moje pytanie, czy jako katoliczka mogę mieć w domu taką książkę, czy powinnam się jej pozbyć i jak to mogę zrobić. Niszczenie książki, która dla niektórych ludzi przedstawia wartość religijną jest chyba barbarzyństwem (wyobrażam sobie co ja bym czuła, gdyby ktoś niewierzący zniszczył Pismo Święte).

Odpowiedź:

1. Świętych zazwyczaj cechuje pokora. I nie są pewni własnej świętości. Stąd ich prośby o modlitwy. Nie są one potrzebne, gdy są już w niebie. Gdy więc Kościół ogłosi ich świętymi, nie modlimy się w och intencji...

2. Nie musisz tej książki niszczyć. Może sobie spokojnie stać na półce dalej. Nawet jeśli pewnego dnia Cię zainteresuje, nic złego się nie z stanie. Skoro ufasz Chrystusowi księgi religijne innych wyznań nie powinny Ci zaszkodzić. Można je czytać choćby z ciekawości. Zastrzeżenie jest tylko jedno: człowiek nie powinien robić tego z intencją porzucenia własnej wiary...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg