maria 26.02.2007 20:04

Jestem katoliczka. Chcialabym zawrzec (ze skutkiem waznosci) malzenstwo z wyznawca innej religii (islamu). Moj wybranek zgodnie z wlasnym sumieniem nie moze zgodzic sie na katolickie wychowanie dzieci (nie ukrywa tego), podobnie ja nie moge zgodzic sie na wychowanie dzieci w jego religii. Czy byloby jakims rozwiazaniem dla nas podjecie decyzji o nieposiadaniu dzieci (np. poprzez srodki naturalnego planowania rodziny) i adopcja (na katolickie wychowanie dzieci nie-biologicznych on zgodzilby sie)? Czy istnieje jakakolwiek szansa na zaakceptowanie takiego rozwiazanie przez wladze koscielne, Stolice Apostolska?
Jesli tak, gdzie powinnam sie udac w tej sprawie?

Jesli powyzsze rozwiazanie nie byloby mozliwe w swietle prawa koscielnego, chcialam zapytac czy zmienialoby sytuacje to, jesli okazaloby sie, ze ktores z nas jest bezplodne i w zwiazku z tym przeszkoda nie-katolickiego wychowania biologicznych dzieci i konflikt na tym tle zniknalby? (Narazie nie przeszlismy zadnych badan, jest to czysto teoretyczne pytanie).
Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz i jakakolwiek porade,
Z Panem Bogiem
Maria

Odpowiedź:

Chyba bardzo go kochasz, skoro rozpatrujesz nawet możliwość nieposiadania własnych dzieci, byle być z nim. Ale lepiej je miejcie. Kościół od niego nie wymaga deklaracji. Od Ciebie będzie wymagał, byś nie porzuciła wiary i byś zrobiła wszystko co możesz, żeby je wychować po katolicku, a jego o twojej deklaracji poinformuje. Więcej na temat tzw. małżeństw mieszanych znajdziesz TUTAJ


Czy będziecie się potrafili naprawdę kochać? Jeśli i jedno i drugie swoją wiarę będzie traktowało poważnie, to będzie to bardzo trudne. Pamiętaj też, że doświadczenie uczy, że na pewno nie dasz rady dzieci wychować w wierze, jeśli zgodzisz sie na wyjazd do muzułmańskiego kraju. Więcej na ten temat znajdziesz
TUTAJ

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg