24.02.2007 14:11

Na czym polega współpraca człowieka z łaską Bożą, skoro "beze Mnie nic nie możecie uczynić" i "wszystko jest łaską"; w czym się wyraża, czy rzeczywiście ma miejsce, czy Bóg w Swej dobroci niejako przypisuje ją nam, bo tak chce? Bóg zapłać.

Jeśli chcesz szczegółowych wyjaśnień na ten temat, to zajrzyj do Katechizmu Kościoła Katolickiego 1987-2029 (TUTAJ).

Jeśli w paru słowach... Chyba najlepiej wyjaśnić to na przykładzie roweru. To ze od kogoś otrzymujemy go w prezencie nie znaczy jeszcze, że dzięki niemu wszędzie dojedziemy. Trzeba jeszcze na niego wsiąść i pedałować. Podobnie jest z łaską. Otrzymaliśmy ją. Ale bez naszego wysiłku celu nie osiągniemy. Bo Bożą łaskę można zaniedbać. Na ile lepszym porównaniem byłoby przyrównanie łaski do kwiatka na grządce, który trzeba pielęgnować i podlewać, trudno powiedzieć. Bo prawdą pewnie też jest, ze czasem łaska działa jakby wbrew woli człowieka, niezależnie od niej... Ostrej granicy chyba nie da się w tek kwestii wyznaczyć. Podobnie jak w wypadku stwierdzenia, co w nas jest darem wypływającym z natury, a co jest nam specjalnie, w postaci jakiejś łaski, przez Boga dane.

Nie wiadomo jednak czy takie rozróżnienie jest potrzebne. Sądzić nas będzie Bóg. On wie ile otrzymaliśmy. My powinniśmy postępować tak jakby wszystko zależało od nas a dziękować Bogu tak, jakby wszystko zależało od Niego...

J.