zagubiona
01.02.2007 21:59
witam,
mam dosc nietypowe pytanie.. otoz spotykam sie z pewnym chłopakiem o którym wiedziałam ze jest moim dalszym kuzynem lecz nie za bardzo interesowałam sie w jakiej linii i tak dalej (jest on synem kuzynki mojego taty czyli mojego taty tata i jego mamy mama byli rodzeństwem) i od niedawna dowiedzieliśmy sie od ginekologa ze jeżeli w przyszlosci chcialibysmy miec dzieci to na pewno beda one upośledzone... nie wiem czy wogole wedlug Kosciola zabroniony jest związek malzenski w takiej linii pokrewieństwa i czy na prawde moga byc w przyszlosci problemy z potomstwem??
zalezy mi na odpowiedzi ponieważ wiem ze ten serwis jest pewny i dowiem sie dokładnie tego co bardzo mnie gnębi na podstawie wiary katolickiej..
z gory dziękuje za wysłuchanie i odpowiedz...
Odpowiedź:
Przeszkoda małżeńska istnieje do czwartego stopnia linii bocznej włącznie, czyli między kuzynami (między rodzeństwem stryjecznym i ciotecznym). W opisanej sytuacji pokrewieństwo jest bardziej odległe. To szósty stopnień linii bocznej (wspólny pradziadek czy prababka). Nie ma więc przeszkody.
Kodeks Prawa Kanonicznego tak to w kanonie 1091 formułuje:
§ 1. W linii prostej pokrewieństwa nieważne jest małżeństwo między wszystkimi wstępnymi i zstępnymi, zarówno prawego pochodzenia, jak i naturalnymi.
§ 2. W linii bocznej nieważne jest aż do czwartego stopnia włącznie.
§ 3. Przeszkoda pokrewieństwa nie zwielokrotnia się.
§ 4. Nigdy nie zezwala się na małżeństwo, jeśli istnieje wątpliwość, czy strony są spokrewnione w jakimś stopniu linii prostej lub w drugim stopniu linii bocznej.
Kan. 1092. Powinowactwo w linii prostej powoduje nieważność małżeństwa we wszystkich stopniach.
Rzeczywiście zasady, które zostały ustalone przez Kościół, były działaniem w ochronie rodziny, małżeństwa i ich potomstwa. Choć nie zdawano sobie jasno sprawy dlaczego, jednak zauważono, że częste małżeństwa w ramach rodziny powodują stopniową degradację. dawniej były bardziej restrykcyjne. Dziś, gdy częściej pobierają się ludzie z zupełnie innych środowisk, Kościół zasady zawierania małżeństw między krewnymi nieco złagodził.
KH. J.