Napoleon 29.01.2007 16:54

Szczęść Boże,

Mam takie pytania:

1) Jak przekonać osobę niewierzącą, że Pan Bóg istnieje? W rozmowie podała mi argumenty, że wobec tego co się dzieje na świecie, trudno jest w Niego uwierzyć; nawet wręcz, że to "naiwne podejście" katolików. Co należy wtedy mówić? Bo, patrząc obiektywnie, to można odnieść takie wrażenie... :(
2)Dlaczego Pan pozwala niektórym ludziom robić swobodnie rzeczy (zgorszenie, produkcja i rozpowszechnianie pornografii, nieludzkie podejście do 2. człowieka itd.), które są - szczerze mówiąc - po prostu kpiną z jego praw i przykazań? Które szkodzą innym ludziom w różny sposób. A np. ludzie pobożni (czy w miarę pobożni) dostają np. chorób czy jakichś innych udręk... Dlaczego to jest aż tak jaskrawe?
3)Czy trzeba wyznawać u spowiedzi grzechy lekkie (bo przecież Komunia św. czyści je)?
4)Ostatnie pytanie jest trochę oryginalne, ale poważne. Nie wiedziałem, gdzie je zadać - a może Odpowiadający będzie mógł mi napisać. Otóż jak jest po łacinie słowo "zemdlałem" - dokładnie w takiej formie (r. męski; nie wiem, czy łacińskie czasowniki rozróżniają rodzaje). Jest mi to w pewnym celu potrzebne i byłbym wdzięczny za przetłumaczenie. :)

Dziękuję z góry, pozdrawiam. Z Bogiem.

Odpowiedź:

1. Odpowiadający nie zna sposobu, by kogokolwiek w jakiejkolwiek sprawie przekonać. Doświadczenie uczy bowiem, że często to nie kwestia rozumu, a emocji. Zwłaszcza gdy chodzi o rzecz tak ważną a jednocześnie delikatną jak wiara w Boga. Ale możesz zajrzeć TUTAJ

2. Zobacz TUTAJ czy TUTAJ

3. W spowiedzi grzechów lekkich nie trzeba wyznawać. Ale dobrze jest to robić.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg