Gregor 22.01.2007 18:39

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Mam następujące pytanie:czy jest możliwe, że Bóg dopuszcza do popełnienia przez osobę grzechu nieczystości (petting), która z różnych pobudek (strach przed ciążą,wiara) nie zgodziła się na stosunek seksualny z partnerem, po to aby w przyszłości ta sama osoba żałująca tego czynu i czyniąca zadość jeszcze mocniej starała się o łaskę czystości (w nowym związku,z partnerem,z którym chciałaby wziąć ślub),umocniła się w roztropności względem życia seksualnego przed i po ślubie. Czy wg oceniającego wobec takiej postawy można mówić o zjawisku tzw. wtórnego dziewictwa. Czy odpowiadający nie uważa, że taka postawa-osoby już nie niewinnej, ale będącej w gruncie rzeczy dziewicą (bynajmniej fizycznie), i pielegnującej swoją czystość wobec Boga i ukochanego mężczyzny(wraz z nim) nie jest darem nie tak pięknym,jak dar niewinności(dziewictwa). Czy Bóg mógłby dopuścić pewne zło(grzech) i jego konsewencje, aby ta osoba po wtóre zyskała więcej dobra? Rzecz dotyczy bliskiej mi osoby,owszem Jej przeszłość jest dla mnie (Niej) bolesna, pragnę Jej przebaczyć,nieustannie. Z drugiej strony mimo znamion grzechu(przebaczonego przecież) jesten dumny z Jej postawy (o której niżej pisałem) wręcz zachwycam się nią.Jak więc wytłumaczyć ów dylemat?

Odpowiedź:

Odpowiadający nie mieszałby w to Boga. Bo On nie skłania nikogo do grzechu. Prawdą jednak jest, że człowiek czasem na błędach się uczy i grzech może w nim wzmóc prawdziwą miłość do Boga...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg