Ewelina 16.01.2007 19:04

1Chciałabym zapytac czy jest możliwa pomyłka w wyborze zakonu? i od czego to moze zależec oraz

2 czy jeżeli ktos odejdzie z zakonu do którego był powołany np.do benedyktynów ale jednak odszedł (powody mogą by np zwiazane z przełozonymi) to czy może równie dobrze słuzyc w innym zakonie np.w zakonie franciszkanskim. Pewności nie mam ale wydaje mi się nie jast tak naprawde najważniejsze gdzie byle z miłością, wytrwale i uczciwie. Bardzo proszę o odpowiedź.

Odpowiedź:

1. Człowiek rzeczywiście niekoniecznie musi zaraz trafić do tego zakonu, w którym zrealizuje swoje powołanie. Czasem dopiero po zastanowieniu się, skonfrontowaniu rzeczywistości z oczekiwaniami dochodzi do wniosku, że powinien być gdzie indziej...

2. Jeśli człowiek z jakieś zakonu odszedł, a złożył wieczyste śluby gdzie indziej, to znaczy, że jego powołaniem jest być w tym drugim zakonie. Choćby wydawało mu się, że jest inaczej. Ma w tym nowym zakonie - jak napisałaś - żyć realizować swoje powołanie z miłością, wytrwale i uczciwie...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg