ewelina 11.01.2007 16:48

Szczęśc Boże,
Niedawno wystapiłam z klasztoru ss.Kamedułek (byłam tam 1,5 miesiąca), i z czasem zaczełam odkrywac że nie mogę w nim życ, że nie identyfikuje sie z tą wspólnotą, poza tym nie do końca mogłam porozumiec się z Mistrzynią Nowicjatu, nie chodzi o to że były jakieś kłótnie z mojej lub z Jej strony, do tej pory korespondujemy ze sobą, może po prostu wynikało to z tego o czym napisałam wyżej. Myśle że może nie byłam do końca gotowa na wstapienie, tyle juz dziś wiem że nie dowiedziałabym sie o tym gdybym po prostu tam nie była i nie wystąpiła, bo doszłam do takich wniosków juz po wystąpieniu ,pewien ksiądz powiedział, że napewno będą z tego owoce że moze to nie tam. To jak powinnam to odkryc gdzie, czym się głównie kierowac ? Może tym do jakiej duchowości jest mi najbliżej, bardziej im sie przyjrzec, zapoznac sie z głównymi elementami każdej z nich?

Odpowiedź:

Chyba nie ma złotej recepty na poszukiwanie swojego miejsca w świecie. Także jeśli tym miejscem ma być klasztor. Tak naprawdę to chyba musisz najpierw zapytać, co naprawdę chciałabyś robić. I pod tym kątem wybrać wspólnotę dla siebie. Problem w tym, że

a) możesz nie wiedzieć co Cię pociąga; czasem odkrywamy swoje miejsce w tym, co z początku wydawało nam się mało interesujące

b) niekoniecznie dobrze się będziesz czuła w konkretnej zakonnej wspólnocie; ot względy czysto ludzkie

Pomysł z przyjrzeniem się różnym zakonom jest chyba dobry. Może pomogą informacje zawarte TUTAJ?

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg