Bożena
01.01.2007 11:19
Czy jest możliwe aby człowiek już tutaj na ziemi osiągnął pełnię wiary? Czy uzasadnione jest stwierdzenie "mam wiarę lub jej nie mam wcale"? Czy wiara jest to coś zmiennego,w zależności od konkretnych zdarzeń,doświadczeń?
Bóg zapłać za odpowiedź.
Odpowiedź:
Co to znaczy wierzyć? To znaczy mówić "tak" objawiającemu się Bogu. To zaufać Mu, przylgnąć do Niego i w świetle jego nauki widzieć wszystkie sprawy. Jeśli tak patrzy się na wiarę, a nie traktuje jej tylko jako intelektualnego wyboru, wtedy widać, że osiągnięcie jej pełni na ziemi jest trudne. każdy grzech, każda niewierność jest jakimś mówieniem Bogu nie... Trzeba jednak chyba przypomnieć, że w niebie wiara nie będzie już potrzebna. Będzie pewność...
Czy można powiedzieć, że wiarę się albo ma albo nie ma jej wcale? To chyba zbyt ostre sformułowanie. Owo zaufanie Bogu może być bardzo różne. Raz większe, raz mniejsze. Może też zmieniać się w miarę upływu czasu. Chyba jednak jest coś w tym stwierdzeniu, że wiara albo jest albo jej nie ma wcale. Bo jak można wierzyć połowicznie?
J.