Przemek 24.12.2006 00:51
Szczęść Boże
Nazywam sie Przemek. Razem z moją dziewczyną Kasią mamy trochę wątpliowości co do tego, co nam względem siebie wolno. Szczególnie ja mam dużo wątpliwośli, bo, zdaje mi się, że ona troszkę lepiej to rozumie.
Główne pytanie jest takie: Dlaczego spanie ze sobą jest grzechem?
A może Ojciec wie w jakim punkcie Katechizmu Kościoła Katolickiego (lub innej tego typu publikacji) pisze, że takie spanie podpada pod grzech? Może tamtejsze wytłumaczenie pozwoliłoby mi to zrozumieć.
Mogę zrozumieć, że takie wspólne spędzanie nocy jest niepolecane przez Kościół, bo jest okazją do grzechu i trzeba się bardziej pilnować. Że lepiej unikać pokus i dmuchać na zimne.
Ale nie mogę zrozumieć, dlaczego jest to grzechem (niezależnie od tego, czy doprowadziło danej nocy do współzycia, czy nie)?
Bardzo proszę o wyjaśnienie mi tego. W przeciwnym wypadku może się okazać, że przy zaistnieniu innego grzechu (nie związannego z naszą płciowością, np. opuszczeniu mszy św.) będziemy "korzystać" z możliwości intymniejszych pieszczot. A doprowadzić może to do sytuacji, w której uznamy, że lepiej jest okazywać sobie więcej czułości (oczywiście bez współżycia), a do Komunii Św. przystępować tylko w okresie świąt.
pozdrawiam i czekam na odpowiedź (najlepiej mailem na
niedz. | pon. | wt. | śr. | czw. | pt. | sob. |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |