40-latka
14.12.2006 20:55
Kto mi może pomóc ?Urodziłam dziecko,które przeżyło tylko jeden dzień. Moja wiara się zachwiała. Ciągle zadaje sobie pytanie: dlaczego mnie to spotkało? za jakie grzechy? Czy ktoś potrafi mi to wytłumaczyć i zrozumieć to co się stało?
Odpowiedź:
W takich sytuacjach trzeba chyba przede wszystkim z pokorą powiedzieć, że nie wiadomo dlaczego Bóg tak a nie inaczej pokierował losem. On ma swoje plany i prowadzi ludzi tak jak chce. Nam pozostaje wierzyć, że jest to dobra droga. Dobra czyli taka, która w konsekwencji ma doprowadzić do zbawienia...
Cierpienie konkretnego człowieka niekoniecznie spowodowane jest jego osobistym grzechem. Często jest tak, że cierpi człowiek niewinny. Ale u źródeł owego cierpienia zawsze jest grzech. Grzech, który skaził ludzką naturę...
Dlaczego Bóg pozwala na cierpienia niewinnego? Nie ma chyba jednej dobrej odpowiedzi. W historii Hioba chodziło o wystawienie człowieka na próbę. W historii Józefa sprzedanego przez braci do Egiptu Bóg pokazał swoja moc, gdy zło zamienił ostatecznie w dobro - uratowanie przed klęską głodu całej rodziny Józefa. Czasem cierpienie oczyszcza z nieuporządkowanych przywiązań, wskazując na wartości nieprzemijające. Jak jest w Pani przypadku? Bóg to wie i może Pani sama. Warto jednak pamiętać, że Bóg zna cierpienie. Sam go doświadczył podczas swojego ziemskiego życia, a szczególnie gdy złożył samego siebie jako ofiarę za nasze grzechy pozwalając, by przybito go do krzyża...
Z pokorą pochylając głowę przed Pani cierpieniem, którego zapewne nie potrafię dobrze zrozumieć zachęcam, by pamiętała Pani o życiu wiecznym. Kiedyś spotka Pani swoje maleństwo. Zapewne bardzo na Panią tam czeka...
J.