Tomek 20.10.2006 12:40

Jestem studentem i zapisałem się na kółko sztuki. Narazie malujemy martwą naturę ale wiem że w programie jest też malowanie aktów. Czy malowanie aktów jest grzechem?

Odpowiedź:

Przy malowaniu aktu trzeba by sobie odpowiedzieć na kilka pytań.

1. Na ile czyste są intencje pozującego modela.

2. Na ile oglądanie nagiego człowieka wiąże się u malującego z ryzykiem powstania podniecenia seksulanego. Bo zgoda na takie podniecenie jest grzechem, podobnie jak niepotrzebne narażanie sie na taką sytuację.

3. Czy powstały obraz nie jest pornografią.

Zwłaszcza w tej trzeciej sprawie odpowiadajacy nie potrafi się sensownie wypowiedzieć. Bo obraz jest pornografią, jeśli celem jego powstania jest wywołanie u oglądających podniecenia. Problem w tym, że dla kogoś, kto nigdy nie oglądał nagości osób innej płci podniecajace mogą być obrazy zgoła niewinne. Zaś dla tego, kto codziennie ogląda pornografię nie będą taką okazja nawet obrazy mocno nieprzyzwoite.

Niektórzy, dla zaciemnienia sprawy, próbują pornografie nazywać erotyką. Tymczasem zupełnie czym innym jest pokazanie czyjejś namiętności np. przez pokazanie błysku w jego oczach, a zupełnie czym innym nagości. Jednak trudno tu o ostre rozróżnienia... Podobnie jak trudno odpowiedzieć na pytanie, ile włosób musi mieć człowiek na głowie, żeby nie był łysy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg