kolezanka 15.09.2006 18:08
Moja kolezanka ma 40 lat i 7 dzieci zmeczona fizycznie i psychicznie. Nie planowala tak duzej rodziny. Kilka ciaz to poprostu "wpadka" Przed nia jeszcze conajmniej 10 lat plodnosci. Z nauk kosciola wynika ze ciagle trzeba byc przygotowanym na ewentualne poczecie czy mozna od niej jeszcze tego wymagac ? W jej przypadku NPR zawodza i mysli o antykoncepcji czy bedzie to grzech ? Przeciez ona dala juz tyle zyc. Biorac pigulki to nie egoizm z jej strony tylko rozsadek ,(brak mieszkania ,zdrowia ........) prosze o wasza opinie rade