n.. 06.09.2006 20:17

1Przeczytałam już bardzo dużo artykułów i wypowiedzi na temat bioenergoterapi i z wszystkich wynika jednoznacznie ze BIOENERGOTERAPIA JEST ZŁEM. Ja zgadzam się z tym w 100%. Ale nie rozumiem jednego, jeżeli koscioł jest negatywnie nastawiony na bioenergoterapię to dlaczego są księża którzy się tym zajmują. Kto jak kto, ale ksiadz powinien wiedzieć ze mu tego robić nie wolno. Sytuacja mnie dotyczy ponieważ moja corka chodzi do takiego ksiedza ze swoją chora coreczką. prosiłam ja żeby przestala tam chodzić ale ona mi tłumaczy ze tam bardzo dużo ludzi chodzi [podobno z całej Polski] i nic sie złego nie dzieje. Proszę mi podpowiedziedż jakich argumentów mam użyć żeby ja przekonać ze robi żle. A skutek tego leczenia jest taki ze wnuczka moja jest dalej chora a dodatkowo rozchorowala sie jeszcze moja córka. proszę o odpowiedż BÓG ZAPŁAĆ

Odpowiedź:

Coż powiedzieć... Widać do owego księdza nie dotarło jeszcze, jak wielkie zło może spowodować. Chyba ktoś powinien mu to powiedzieć...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg