angi 02.09.2006 10:28

Szczęść Boże. Bardzo proszę o odpowiedź na moje pytanie, ponieważ dręczy ono moją duszę. Czy jeśli miałam nieczyste myśli, dobrowolnie je podtrzymywałam i odczuwałam przy tym podniecenie seksualne to powinnam się wyspowiadać z nieczystych myśli, czy już z masturbacji? Dodam, że spowiadałam się już z tego i wyznałam ten grzech jako myśli nieczyste, bo jeśli była to masturbacja to właściwie nieświadoma, bo nie chciałam tego. Dziękuję.

Odpowiedź:

Skoro były to myśli nieczyste i nie towarzyszyły im jakieś czynności mające na celu pobudzenie narządów płciowych, to powinnaś się spowiadać z nieczystych myśli, a nie z masturbacji...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg