Gość 11.01.2024 20:13

Dobry wieczór. Czy samo narażanie się realnie na pokusy, grzechy jest grzechem? Nie chodzi mi o sytuacje typu że ktoś uważnie jedzie autem i niechcący dojdzie do wypadku, ale np że ktoś się modli w autobusie a osoby obok rozmawiają i nie można się skupić. Jeśli się nie przesiądę to będę się cały czas narażać na rozproszenie, brak skupienia. Albo gdy ktoś ogląda serial, który wywołuje czasami dziwne, nieodpowiednie odczucia, myśli choć człowiek stara się im raczej nie ulegać, no ale wie że takie myśli podczas oglądania mogą się pojawić.

Odpowiedź:

Co do modlitwy w autobusie... Lepiej się modlić czy nie modlić? To też odpowiedź na pytanie, o to, czy w takim wypadu grzechem jest brak skupienia...

Co do drugiej sytuacji... Zasadniczo nie ma powodu, by unikać oglądania filmu, w którym nie ma niczego zdrożnego. Ale jeśli budzi to Twoj niepokój, to rozważ, co będzie dla Ciebie lepsze.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg