Monika 16.08.2006 21:29

Szczesc Boze!
chcialam dowiedziec sie czy Odnowa w Duchu Swietym jest katolicka?
2 lata temu bylam na kursie Filip i od tego czasu mam same problemy. Moje problemy sa zwiazane z osoba z tej Odnowy i z faktem iz nie omdlalam keidy modlono sie nade mna, nie dostalam zadnego proroctwa i nie mowilam jezykami. a swoja droga ten dar mieli tylko ci ktorzy organizowali ten kurs, ci ktorzy mieli mikrofony. to wszytsko wygladalo jak jakies czary, pelno dymu, niezrozumiale slowa - nawet ci ktorzy ich uzywali nie wiedzieli co mowia, omdlenia na posadzke!!! i proroctwa!!! czy to nie jest dziwne? bedac tam czulam sie jakbym byla w sekcie - dokladnie tak ja saobie wyobrazalam.
Czlowiek ktory mnie tam zaprowadzil zachowuje sie dziwnie, jakby cos mu sie pomieszalo w glowie, w ogoel nie widzi jak sie zachowuje, jak traktuje innych i wszytsko co robii (a krzywdzi wiele osob, w tym mnie) mowi ze to jest Wola Boza.
nie wiem co oni z nim zrobili na tych spotkaniach, ale jestem ciekawa co to w ogole jest za zgromadzenie i dlaczego ludzie zmieniaja sie tak bardzo pod jego wplywem?
z gory dziekuje za odpowiedz.
pozdrawiam
Monika

Odpowiedź:

Odnowa w Duchu Świętym jest katolicka. Jest wspólnotą charyzmatyczną, spotkania (zwłaszcza modlitwy) różnią się od innych wspólnot. I moga wydawać się mniej lub bardziej dziwne. To chyba zależy trochę od indywidualnego odbioru. Ważne, aby w takich spotkaniach uczestniczył kapłan. Jeśli jest, mozna mieć jakąś gwarancję, że sprawy nie poszły w złym kierunku... Bo czasem - niestety - w złym kierunku idą...

Więcej na temat Odnowy można przeczytać na stronach Odnowy w Polsce (TUTAJ)

Co do proroct... Każde proroctwo powinno być poddane weryfikacji. Bo nie każde proroctwo musi być z Ducha. Czasem rzeczywiscie możemy mieć do czynienia z jakimś smocjonalnym rozchwianiem które daje podobne efekty... Co do omdleń (tzw. Upadków w Duchu Świętym) warto polecić książkę Kard. Leona J. Suenensa „'Spoczynek w Duchu' – kontrowersyjne zjawisko”.

W Odnowie spoczynek w Duchu świętym czy dar języków, podobnie jak i inne charyzmaty nie są czymś dziwnym. Oczywiście nie każdy musi otrzymać taki dar – i to także jest normalne. Bo dar nie zależy od człowieka, ale - co chyba oczywiste - do Boga...

Trochę jednak jest niepokojące to, co Pani napisała. Przede wszystkim to, że pisze Pani o krzywdzie wyrządzanej innym osobom. Pisze Pani ogólnikowo, więc trudno powiedzieć, czy rzeczywiscie mamy do czynienia z prawdziwą krzywdą. Ale na pewno zło nie jest wolą Boga. Tego musi być świadom każdy. Nawet charyzmatyk... Poza tym pisze Pani - też ogólnikowo - o problemach zwiazanych z tym, że Pani nie omdlała (nie spoczęła w Duchu). Jak napisano wyżej, dar jest darem i nie zależy od człowieka. Mieć o to do kogoś pretensje, źe daru nie otrzymał, to nieporozumienie. No i owo kadzidło (dym)...

Co można poradzić? Niech pani zainteresuje sprawą jakiegoś duszpasterza... Jeśli go w tej grupie nie ma...

AK/J
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg