magda 18.07.2006 22:31
gdzieś na tej stronie wyczytałam że rozmawianie na erotyczne tematy z osobą, która nie jest naszym małżonkiem to grzech. To był dla mnie szok. Nie pomyślałabym że już sama rozmowa na intymne tematy może być grzechem. Czyli w takim razie nie mogę rozmawiać o tym ani z moimi przyjaciółmi czy z rodziną? Rozumiem np. oglądanie nieskromnych filmów czy nieprzyzwoite myśli, bo wszystko to ma służyć podnieceniu, ale co złego jest w zwykłej rozmowie? A może po prostu coś nie tak zrozumiałam?