Antoni 06.07.2006 20:09

Szczęść Boże !
Niejednokrotnie pytajacy odsyłany jest ze swoim problemem do spowiednika. Moje pytanie brzmi: czy rada udzielona przez kapłana w katolickim telefonie zaufania jest równoważna (tożsama) z radą udzieloną przez spowiednika w konfesjonale ?
Proszę o niepublikowanie mego adresu mailowego.

Odpowiedź:

Rada zawsze jest radą. Czy to w konfesjonale czy poza nim. Ale jeśli ów kapłan z telefonu coś rostrzygnął, to widać był pewien swojej opinii i należałoby się do jego opinii dostosować.

Najczęściej do spowiednika w dziale Zapytaj są odsyłani Ci, którzy zastanawiają się nad wagą swojego grzechu. To naprawdę trudno czasem ocenić. Nawet jeśli zna się wszystkie okoliczności. Zasada jest taka, że w sytuacji wątpliwości czy popełniliśmy grzech ciężki czy nie, powinniśmy o sprawie powiedzieć przy spowiedzi (zasada ta nie dotyczy skrupulatów). Jak by bowiem nie było, kapłan udzieli rozgrzeszenia. Czego nie mozna zrobić przez internet ani przez telefon...

Czasem też do spowiednika odsyłani są ci, którzy uważają, że ich szczególna sytuacja powoduje, że jakiś czyn, który z zasady jest grzechem, w ich przypadku grzechem nie jest (albo nie jest grzechem cieżkim). Takie sprawy można jednak rozstrzygać z zasady tylko w konfesjonale...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg