ciekawski 26.04.2006 17:42
Szczęść Boże !
Czasami rozmyślam na temat Boga i religii i doszedłem do takiego wniosku, że na świecie nie wszystko zależy od nas. Wydaje mi się, że Bóg jeszcze zanim się narodziliśmy obmyślił pewne szczególy z naszego życia, na które my nie mamy wpływu. przykładem może być chociażby wybór Jana Pawła II na papieża. Wiadome jest, że w czasach młodości wiele razy cudem uniknął śmierci. O nim mówiła też przeciez Matka Boska do pastuszków z Fatimy, a działo się to kilka lat przed jego narodzeniem. Tak samo było ze śmiercią Ojca Świętego. Jego śmierć i zamach na niego miały związek z liczbą trzynaście. Jestem pewien, ze nie był to przypadek. Czy to możliwe, że jego życie było już zaplanowane wiele lat przed jego narodzinami ? Jestem też pewien tego, że o zwyczajnym życiu jak np. kupno samochodu czy mieszkania decydujemy sami, a przeznaczone są nam ( a może tylko wybranym osobom ) rzeczy niektóre i ważne. Czy moje myślenia są słuszne ? Wydaje mi się, że tak, ale nie mam pewności. Proszę o radę. Mam nadzieję, że moje zapytanie nie zostanie potraktowane jako ateizmy, bo chodzi mi tylko o głębsze poznanie Boga.
Mam też jeszcze jedno pytanie. Może wydać się dziwne ale dla mnie jest bardzo interesujące. Otóż jak wiadomo Jezus został ukrzyżowany po to by zbawic świat i by spełniły się proroctwa. Jestem ciekaw czy Jezus umarł po to by zbawić tych, którzy umarli przed nim ,bo przecież skąd na przykład ludzie z epoki kamienia łupanego czy starożytni egipcjanie mieliby wiedzieć o Bogu i Chrystusie, czy zbawił tych którzy żyli po nim, co wydaje się dziwne, bo przecież oni już zanli Chrystusa? Jestem też ciekaw pewnej kwestii. Jezus powiedział, że musi umrzeć bo takie były proroctwa. Moje pytanie dotyczy właśnie tego. Jeżeli Bóg jest najpotężniejszy to dlaczego Jezus musiał zginąć, przecież można było tak po prostu zbawić ludźkość. Zastanawia mnie też modlitwa Chrystusa w Ogrójcu. Jezus w modlitwie zapytał ojca, o to czy koniecznie musi dojść do jego śmierci. Wiem, ze moje pytanie potraktowane zostanie jako ateizm ale jest to tylko ciekawość. Czy w takim razie Bóg nie jest od kogoś choć w małym stopniu zniewolony np. od szatana, bo to przecież on jest władcą piekła. Czy mogła być taka wersja, że np. szatan pozwolił Bogu, by nie wszyscy ludzie musieli zginąć w piekle, ale w zamian zarządał by Jezus umarł w mękach, a Bóg chcąc czy nie chcąc musiał się na to zgodzić . Proszę o odpowiedź. mam nadzieję, że ksiądź zrozumie moje pytania i to co miałem na myśli, bo jest to tak zagmatwane, że miałem problemy z napisaniem tego.
Z Góry dziękuje