gottfried 26.04.2006 05:54
miałem kiedyś przyjaciela(może jeszcze mam?). kilka lat temu popełnił samobójstwo. była to kolejna próba samobójcza, tym razem udana. czuje sie częściowo odpowiedzialny za jego czyn, wcześniej pożyczałem mu książki o treściach nihilistycznych i destrukcyjnych. czuje się winny i ta sprawa mnie męczy, czy jestem odpowiedzialny za jego śmierć? wiedziałem że jest chory na depresje, znałem dobrze jego problemy, zrobił to nagle, bez żadnego uprzedzenia. czy jestem współwinny tej tragedii?
prosze o odpowiedz