jarzyna 12.04.2006 20:25
Witam. W odpowiedziach na często zadawane pytania znalazłem dużo wyjasnień na temat niedosłownego, ale metaforycznego traktowania niektórych opisów biblijnych. Wiem już, że stworzenie świata w 6 dni naprawdę mogło trwać o wiele dłużej i że Bóg mógł posłużyć się w nim ewolucją.
Wiem też, że opowieść o pierwszych ludziach nie jest dosłowna, ale metaforyczna. Pytam się zatem - skąd można wiedzieć, że inne elementy biblii nie są metaforą? Przecież zmartwychwstanie jest tak samo cudowne jak stworzenie świata w 6 dni. Dlaczego więc nie można potraktować go jako metafory? A plagi egipskie i rozstąpienie morza Czerwonego?