27.03.2006 13:35

Najpierw zacytuję pytanie do któego chciałabym się odnieść: "2006-03-13 20:39:54
CZy stwierdzenie że Jezus umarł na nas można rozumieć tak, że umarł ZAMIAST nas? Poniósł zastępczą karę? Znam tekst z najczęściej zadawanych pytań i wciąz nie jestem pewna. Wydaje mi się że nie można tego tak rozumiec.


Bardzo dziękuję za tę odpowiedź, chciałabym jednak jeszcze dopytać. Napisał Pan: owszem, są teksty które mówią że Jezus umarł za nas. Problem w tym że słówko "za" ma wiele znaczeń i zastanawiam się czy którykolwiek z tekstów mówiących o śmierci Jezusa za nas można rozumieć jako 'zamiast' nas, w zastępstwie nas. Zołnierz umiera za kogoś - ginie w obronie kogoś, ale czy oznacza to że umiera zamiast tej drugiej osoby? niekoniecznie... Może tak być, lecz nie musi. Np. jeśli modlę się ZA kogoś, to nie oznacza że modlę się ZAMIAST niego. Zastanawiam się czy w przypadku śmierci Jezusa można mówić o jakimkolwiek zastępstwie, że JEzusa zamiast nas poniósł karę za grzech, czy konsekwencje grzechu - a może po prostu zjednoczył się z nami w niesieniu tych konsekwencji pozostając w tym posłusznym aż do śmierci nas zbawił. NIE WIEM. Nie znam się na tym, to tylko moje refleksje. Poniewaz jednak spotykam się z dwiem postawami: jedni mówią że absolutnie nie mozna mówic że Jezus umarł ZAMIAST nas (czyli że my zasłuzylismy na krzyż - ale Jezus odebrał tę karę zamiast nas), że jest to sprzeczne z doktryną - inni natomiast uważają tę własnie zastępczą śmierć za podstawę, istotę zbawienia - dlatego pytam jak to jest...

Odpowiedź:

Odpowiadający podejrzewa, że niektórzy protestanci posługują się pojęciem "za" w rozumieniu "w zastępstwie". Ale nieuchronnie prowadzi to do przypisywania Bogu Ojcu, jak napisano w tamtej odpowiedzi, mściwości...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg