Remika 13.02.2006 01:12
Chciałabym spytac się (choć nie wiem, czy mozliwe jest udzielenie odpwiedzi na takie pytanie), czy mozliwe jest, by wbrew racjonalnym pobudkom, człowiek wybierał zakon, który wskazywany mu jest tylko, a może (raczej aż) wewnętrznym podszeptem?
Chodzi mi o sytuację, kiedy ktos opuszcza (w okresie formacji pocżątkowej) dane zgromadzenie, by poszukac nowego (o blizszym mu charyzmacie) i potem znów nie wiadomo dlaczego (biorąc pod uwage racje rozumu) wraca myslami do pierwszego wyboru.
Czy mozliwym jest, aby człoweik, juz raz będąc w danym zakonie, nie rozpoznał od razu, że tam jest jego miejsce?
Przepraszam ,za forme pytania - wiem, że tu najlepiej wsłuchac się w odpowiedż Ducha Swietego, pytam jednak, bo czasem Słowo moze objawic się ziemskim głosem :)
niedz. | pon. | wt. | śr. | czw. | pt. | sob. |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |