aleksandra 28.01.2006 14:16
sw grzegorz wielki twierdzi ze jedynym celem malzenstwa jest proekracja. jezeli przy tym malzonkowie odczuwaliby przyjemnosc, byloby to naruszeniem prawa malzenskiego, czyli grzechem. grzech ten nie jest ciezki i moze byc odpuszczony przez modlitwe. ztego stwierdzenia doszlam do wniosku ze pieszczoty w miejscach intymnych sa grzechem ciezkim. a jesli tak nie jest to jak nalezy rozumiec popelniony grzech ciezki gdy czytam w rachunku sumienia ; popelnilem grzechy nieczyste ze soba lub z inna osoba.