Bodhistawa 10.01.2006 22:57
Ave.
Nie podoba mi sie sposob w jaki niektorzy kaplani oraz ludzie postrzegaja Maryje. Denerwoje mnie mowienie, że Maryja dokonala cudu etc. Dla mnie najwarzniejszy jest Bog i wiem, ze od mnie rozumie w kazdej sprawie, jest on doskonaly i wszystko potrafi zrozumiec, a ludzie czynia tak jakby Bog nie rozumial np. sytuacji cierpiacej matki. Przeciez Bog nie ma plci i kocha nas, nie jest srogi ani bezwzgledny. Po co wiec modlic sie za wstawiennictwem Maryji? Moze to jest przyzwyczajenie przyjete w średniowieczu gdy czlowiek myslal ze nie jest godzien zwracac sie bezposrednio do Boga?
PS Prosze o przeslanie odpowiedzi na moja poczte, gdyz nieczesto odwiedzam ten portal. Dzieki.