lepsze podejście 29.12.2005 22:26

Kościół uczy że współżycie małżonków powino wypływac z miłości a nie z woli zaspokojenia własnych potrzeb seksualnych. Tylko kiedy odróżnic miłość od działania wypłyającego z popędu. Kiedy możemy powiedzić uczciwie że moje działanie wynika z miłości (a współżycie nie jest tzw. masturbacją we dwoje mimo zalegalizowanego zwiąku i akceptacji obojga małżonków). Czy mozna się tego lepszego podejścia nauczyć i jak?

Odpowiedź:

Oba elementy zawsze będą się jakoś przeplatały. Chodzi o to, żeby było we współżyciu jak najwięcej miłości, a jak najmniej egoizmu...

Jak się uczyć tego "lepszego" podejścia? Zawsze pamiętaj, że żona jest człowiekiem, osobą, nie narzędziem do spełniania zachcianek... Zachwycaj się jej wnętrzem, kochaj jej marzenia, szanuj jej humory, pobudzaj do uśmiechu i ocieraj łzy...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg