Majka 09.12.2005 10:10
SZ
Mam chłopaka.. jesteśmy osobami głeboko wierzącymi dlatego sex i petting są dla nas ewidentnie grzechem.. ale zastanawialiśmy się nad neckingiem.. czy jest to coś złego ? nie prowadzi do np: niechcianej ciązy itp. nie marnuje się nasienie jak może być to w pettingu..
oczywiście rozumiem że najlepiej zwalczać zło u samego źródła.. ale gdybyśmy stanęli tylko na tym etapie ? sex i petting .. eh nie chcemy tego robić.. ale pomyslelismy że jeśli nie mamy żadnej przyjemności cielesnej.. gdyż mi pocałunki nie sprawiają przyjemności :( teraz wychodzi na to że zachowujemy się jak koledzy a nie jak zakochana para.. miałam wielu chłopaków ale tamci byli tylko "przygodą" z tym chłopakiem wiąże moją przyszłość.. dlatego chciałabym aby necking był tylko UZUPEŁNIENIEM naszej miłości.. oczywiście duchowa sfera miłości jest dla nas NAJWAŻNIEJSZA dlatego nie chcemy uprawiać nekingu codziennie tylko jak będziemy potrzebować bliskości to może raz na 2-3.. może 4 miesiące..
Innym pocałunek sprawia przyjemność.. więc mają tą przyjemność cielesną.. a ja ?:( jestem człowiekiem.. potrzebuje bliskości.. a teraz czuje się gdybym nie miała chłopaka :( może jes to dziwne myślenie.. wiem że w "miare jedzenia apetyt rośnie" ale potrafie powiedzieć NIE! a mój chłopak to szanuje.. więc powiem szczerze chciałabym aby necking nie był czymś złym...przecież on do żadnego złego skutku nie doprowadza jesli będzie to w umierze !
więc co robić ?:( prosze o szybką odpowiedź.. jeśli mozna to na emaill.. bo nie wiemy co robić :(
jesteśmy zagubieni...
Z Bogiem !