26.10.2005 12:29
Czy każde cierpienie ma sens? Mogłabym chyba znieśc każdy ból gdybym wiedziała ze to jakis plan dobrego Boga i że to jest dla mnie dobre. Ale kiedy dopada mnie chocby taki "codzienny" ból jak ból brzucha (czasem bardzo silny, zwijam się z bólu) to nie mogę zrozumieć - skoro to niczemu nie służy, to czy Bóg który patrzy obojętnie jest miłością? Rodzice robią co mogą żeby dzieci nie cierpiały bez sensu, chociaz oczywiście nie chronią ich przed każdym trudem. Ale ból brzucha...?