13.10.2005 17:20

Czy dobro i zło to pojęcia subiektywne czy obiektywne?

Obiektywne. To prawda, że różni ludzie różnie dobro i zło postrzegają. Ale trzeba się tylko czasem głębiej nad sprawą zastanowić, zobaczyć ją nie z "punktu widzenia" ale szerzej, patrząc na konsekwencje danego czynu dla siebie i innych. Także te konsekwencje, które od razu nie są widoczne...

Przykład. Jeśli komuś coś ukradnę, to może mi się wydawać, że jest to dobre, bo coś zyskałem. Jeśli jednak spojrzę na sprawę szerzej wówczas dostrzegam, że kogoś swoim czynem skrzywdziłem. Zaczynam widzieć obiektywnie. Widzę, też, że za kradzież grozi mi jakaś kara. To dodatkowo uświadamia mi, że popelniłem zło krzywdzące także mnie samego.

Ten przykład bardzo prosty, ale można podać bardziej skomplikowany. Na przykład pisząc o podatkach. Pierwszym odruchem człowieka jest: "państwo ze mnie zdziera". Po namyśle mogę dojść do wniosku, że podatki są potrzebne dla utrzymania państwa, a więc obronienia mnie przed wojskiem innych państw, przed przestępcami, dla utrzymania darmowego szkolnictwa (a lepsze wykształcenie społeczeństwa zawsze służy dobru państwa) itp. Tu rodzi się jednak kolejna kwestia: czy każdy podatek jest sprawiedliwy? Czy rzekomą troską o dobro wszystkich i zwiększanie podatków rządzący nie ukrywają swojej nieudolności? Wtedy patrzy się już niejednoznacznie i próbuje ocenić konkretne sytuacje...

Podsumowując: istnieje obiektywne dobro i zło, ale nie zawsze łatwo powiedzieć co w konkretnym przypadku jest dobrem, a co złem... Wskazówką są dla nas Boże przykazania...

J.