qwerty 08.10.2005 22:03
chciałam zapytać co zrobić z moimi wątpliwościamy dotyczącymi wiary, co mi poradzicie? Czasami jestem w stanie podważyć każde wydarzenie zawarte w Bibli, na wszystko (prawie) znajduje racjonalne wyjaśnienie. Czy jestem godna nazywać siebie chrześcijanką mając takie wątpliwości? Przecież nikomu na siłe nikt nie każe wierzyć. Boje się, że kiedy będe pełnoletnia zrezygnuję z Boga (jeśli nie wcześniej) i nie będe już chodzić do Kościoła. A czy ma sens chodzenie do Kościoła, jeśli nie przeżywa się tak bardzo mszy św. i spotkania z Bogiem, jeśli chodzi się do Kościoła tylko dla tego, bo rodzice każą. I mam jeszcze jedno pytanie. Często zastanawiałam się kim jest odpowiadający? Wiele razy pisaliście, że odpowiadający nie jest księdzem. Wiem na pewno, że mądrzy z was ludzie(człowiek). Tylu osobom już pomogliście, znacie się na tak wielu rzeczach. WIELKIE DZIĘKI, że jesteście! Ja już nie raz tutaj zadawałam pytania i zawsze dostałam odpowiedzi. Wiecie, to bardzo dobre rozwiązanie dla ludzi, którym brakuje odwagi by spytać osobiście kogoś o coś związanego z wiarą, z Bogiem. GRATULUJE pomyśłu na strone. Bo tak naprawdę jest to dla mnie jedyna strona internetowa, gdzie znajduje ciekawe i interesujące mnie rzeczy i są one przydatne.