kara 08.10.2005 19:51

Szczęść Boże! Chciałabym dowiedzieć się jak powinna zachować się osoba będąca świadkiem agonii. Czy to prawda, że umierającemu nie wolno "przeszkadzać" (chodzi mi o przypadek, gdy nie można juz pomóc)? Kiedy należy zapalić gromnicę? Czy najbardziej odpowiednia modlitwą wówczas jest Koronka do Miłosierdzia Bożego? Czy jeżeli osoba wcześniej przyjeła sakrament Namaszczenia Chorych, to również należy wezwać księdza? Dziękuje za odpowiedź.

Odpowiedź:

1. Co znaczy "nie przeszkadzać"? Chodzi o jakąś terapię? Jeśli nijak człowiekowi nie można już pomóc, to rzeczywiście należy mu dać spokojnie umrzeć. Przedłużanie agonii nie jest wskazane...

2. Gromnice zapala się przy umierającym. Trudno powiedzieć dokładnie kiedy. Na pewno wtedy, gdy śmierć wydaje się już blisko. Ale jeśli ktoś zrobi to wcześniej nic złego się nie stanie...

3. Każda modlitwa przy umierającym jet dobra.

4. Do umierającej osoby zawsze warto wezwać księdza. Po pierwsze dlatego, że może on po raz drugi udzielić jej sakramentu namaszenia chorych ("wcześniej" to pojęcie nieostre, nie wiadomo czy chodzi o dwa dni czy cztery lata). Po drugie dlatego, że osoba umierająca może chcieć się wyspowiadać. Po trzecie - najważniejsze - dlatego, że umierającym przynosi się wiatyk. Tak nazywamy komunię przyjmowaną w obliczu śmierci (od łacińskiego via - droga, a więc pokarm na drogę do wieczności).

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg