bart 23.08.2005 19:56

Moje pytanie dotyczy problemu seksu w dzisiejszym swiecie.
Mianowicie jak seks ma sie do Kosciola, czy i w jaki sposob Kosciol
jasno "ma cos" przeciwko?
Chcialbym o rozwiniecie 2 okreslen:
- seks jako przyjemnosc
- seks jako sposob okazywania milosc drugiemu.
Z gory dziekuje.

Odpowiedź:

Kościół do spraw seksu podchodzi podobnie jak do jedzenia: nie jest ono grzechem, choć już obżarstwo już jest. Bóg stworzył nas jako istoty seksualne i dlatego nie ma w tym nic złego. Trzeba jednak tę seksualność poddać rygorom rozsądku i umiarkowania.

Kościół uczy więc, że współżyć seksualnie mogą jedynie małżonkowie. W normalnych sytuacjach okazują sobie w ten sposób miłość. Narzeczeni nie powinni sobie miłości w taki sposób okazywać, gdyż ich związek nie jest jeszcze trwały; nie są gotowi przyjąć wszystkich konsekwencji, jakie niesie ze sobą współżycie(zwłaszcza potomstwa).

Oczywiście ze współżyciem seksualnym wiąże się także przyjemność. Nie jest ona niczym złym. Trzeba jednak uważać, by nie postawić jej na pierwszym miejscu; by nie zapomnieć, że współżycie służy okazywaniu miłości i zrodzeniu potomstwa, a nie tylko czerpaniu miłych doznań....

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg