Tomek 05.08.2005 21:00

Witam. Chciałbym się dowiedzieć jak to jest ze spożywaniem alkoholu? Czy to grzech? Ostatnio na mszy ksiądz poruszył ten temat i powiedział, że grzechem jest, gdy szłowiek jest nie trzeźwy, gdyż wtedy zapomina o Bogu. Jednak w moim przypadku jest tak, że nawet jeśli wypiję ciut więcej wcale o bogu nie zapominam, mam pełną świadomość jego istnienia. Czy zatem jest to grzech?
Jest tego też inna strona, mianowicie szkodliwość alkoholu na organizm. Jednak wiadomo, że np wino spożywane do obiadu poprawia trawienie, jest dobre na nadciśnienie, natomiast np: piwo oczyszcza nerki itd. Jeżeli jednak, pozostać przy tym, że alkohol szkodzi zdrowiu, to chyba jego spożycie nie jest czymś gorszym, niż zjedzenie dajmy na to paczki chipsów, frytek, czy hamburgera?
pozdrawiam

Odpowiedź:

Jeśli ktoś jest pełnoletni, to używanie z umiarem napojów alkoholowych grzechem nie jest. Jeśli ktoś jest niepełnoletni, to powinien się nawet z umiarkowanego picia spowiadać. Chyba w całej Polsce składa się z okazji komunii i bierzmowania przyrzeczenie abstynencji do pełnoletności...
Powodem takiego podejścia do sprawy jest fakt, że alkohol znacznie bardziej destrukcyjnie działa na organizm osoby młodej niż dorosłej. Trzeba zwrócić też uwagę na konsekwencje psychiczne, jakie może wywołać alkohol u osoby o nie ukształtowanej jeszcze osobowości i charakterze. Można się sprzeczać, czy granicą powinno być 18 lat. Ale gdzieś trzeba było tę granicę ustawić. Wiek 18 lat wydał się najodpowiedniejszy...

Jak napisano wyżej osoba pełnoletnia może używać alkoholu. Granica miedzy użyciem a nadużyciem bywa jednak bardzo śliska. Dawniej mówiło się, że granicą grzechu ciężkiego jest utrata przytomności. Tylko że wtedy zazwyczaj człowiek pijany nikomu już nie szkodzi...
Najogólniej rzecz biorąc o grzechu ciężkim możemy chyba powiedzieć, gdy człowiek traci kontrolę nad sobą. Jest to jednak bardzo nieostre kryterium, gdyż jednym z objawów upicia się jest brak krytycyzmu. To, że się nikomu nie szkodzi także bywa względne. Człowiek pijany, nie mając kontroli nad sobą, może zacząć drugiemu szkodzić w najmniej spodziewanym momencie. To właśnie owa utrata kontroli nad sobą, nieobliczalność, są takie niebezpieczne...

Trzeba też pamiętać, że nadużywać alkoholu można także w inny sposób: przez często używanie, co prowadzi do choroby alkoholowej..

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg